thewheel

rowerOWOblog rowerowy

animalek z miasta Chomęcice k/Poznania
km:12285.43
km teren:439.70
czas:29d 01h 24m
pr. średnia:17.19 km/h
podjazdy:0 m

Moje rowery

Znajomi

Szukaj

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy animalek.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedzielny objazd :)

Niedziela, 6 lipca 2014
km:24.00km teren:17.00
czas:01:43km/h:13.98
Kategoria 1. 1-30km, na luzie, WPN, ze zdjęciami, z Miłoszem
Wczoraj krótka przejażdżka z Miłoszem, a dzisiaj dłuższy wyjazd. :) Umawiamy się na "po obiedzie", czyli około 15 - 16. Młody zjawia się u nas trochę po 14. W końcu po ogarnięciu się ruszamy o 16. Jedziemy Poznańską i koło Koźlaka skręcamy w polne drogi. 
Madzia od samego początku wyciąga telefon i pstryka fotki, jedna w drodze do Rosnówka:

Droga do Rosnówka

Następne w Rosnówku:

Rosnówko

Miłosz znów szkoli się w jeździe bez trzymanki:

Miłosz w Rosnówku

Przejeżdżamy przez Rosnówko, przecinamy główną drogę i ze spokojem jedziemy w kierunku j. Jarosławieckiego. Miłosz jest pozytywnie nastawiony, a to podstawa! :) Chcemy zrobić przerwę nad jeziorem, ale w tak upalny dzień jak dzisiaj jest tylu plażowiczów, że szkoda się tam pchać. Dlatego zamiast zjechać do plaży, jedziemy dookoła i z drugiej strony robimy przerwę na parkingu. Jest ławeczka i stolik, są ciasteczka i niestety komary też gryzą. :/ Trzeba ruszać dalej.

A oto Miłosz gotowy do dalszej jazdy:

Przerwa na parkingu

Tak więc ruszamy, cały czas polnymi drogami docieramy do Trzebawia, przejeżdżamy przez wieś i wyjeżdżamy na asfalt.
Miłosz cały czas szaleje, trochę wygłupów nie zaszkodzi:

Ja i młody

Dojeżdżamy do przejazdu przez tory i Magda chce porobić zdjęcia. Pomysł mi się nie podoba, bo wiemy jak działają toalety w naszych pociągach... Ale robimy krótki postój:

Na torach w Trzebawiu

A ja ciągle zerkam czy pociąg nie jedzie:   xD

Jedzie pociąg?

Ruszamy w końcu, znów przecinamy główną drogę i wjeżdżamy w las. Jedzie się bardzo przyjemnie, dopiero na Wypalankach jadący samochód zakurzył nam całą drogę: 

Wielki kurz

Zjeżdżamy do j. Chomęcickiego od strony lasu i tam robimy przerwę. 
Dobrze, że mnie nie wrzucił do tej wody:

Nad j. Chomęcickim

Pytam Miłosza czy jest zmęczony i jedziemy już do domu, czy jedziemy jeszcze przez Konarzewo. Chce jechać, więc ruszamy przez Glinki do Konarzewa. Dalej jeszcze polną drogą:

Polna droga z Konarzewa do Chomęcic

I wyjeżdżamy w Chomęcicach na Poznańskiej, do domu już żabi krok i dobrze, bo młody już trochę jednak zmęczony.

Wyjazd na ulicę Poznańską

Docieramy po 18 do domu. Jak dla mnie spoko przejażdżka, wiem że dla Miłosza atak na rekord życiowy, pobity o 1 km. :) Może w tym roku go podwoimy? Jeśli tylko będą chęci. :)

Chomęcice - Rosnówko - Jarosławiec - Trzebaw - Wypalanki - Glinki - Konarzewo - Chomęcice

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa czuci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]