thewheel

rowerOWOblog rowerowy

animalek z miasta Chomęcice k/Poznania
km:12285.43
km teren:439.70
czas:29d 01h 24m
pr. średnia:17.19 km/h
podjazdy:0 m

Moje rowery

Znajomi

Szukaj

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy animalek.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Na szybko z Lotką

Sobota, 23 sierpnia 2014
km:32.76km teren:0.00
czas:01:58km/h:16.66
Kategoria 2. 30-50km, WPN, z Lotką, ze zdjęciami
Po porannych zakupach szybko się ogarnęłam i pojechałam z Lotką na rower. Niestety czasu nie było dużo, bo po południu szłam na osiemnastkę do kuzynki, a że była już na 17 to trzeba było się ogarnąć jeszcze. 

Na początek pojechałam do Szreniawy, chwila u Lotki, potem przykręcenie koszyka na bidon do roweru i ruszyłyśmy tradycyjnie w stronę jeziora Jarosławieckiego. Tam odbiłyśmy w las i przecięłyśmy Grajzerówkę. Dojechałyśmy lasem do Puszczykowa i dalej w kierunku Mosiny. Tam chwila zastanowienia gdzie dalej i w końcu postanowiłyśmy podjechać na Osową Górę. 
Lotka wyczaiła stację naprawczą, co jest świetnym pomysłem. Zrobiłyśmy tam chwilę przerwy, no i zrobiłam zdjęcie stacji, mojego rowerka i kciuka Lotki uniesionego w górę: 

Stacja naprawcza w Mosinie

Fajnie było, ale trzeba podjechać. Patrzyłyśmy z podziwem na grupę kolarzy która to zjeżdżała, to znów podjeżdżała i tak w kółko... :P
My na szczęście musiałyśmy podjechać tylko raz. Nie było aż tak źle, tylko po wyprawie jakoś tak na podjazdach mnie łupie w kolanach.. :/
Ale podjechałyśmy i do góry szybka fotka:

Osowa Góra

Zjazd po kamieniach nie był tak przyjemny, zdecydowanie wolę jechać w drugą stronę. :)
Koło jeziora Kociołek odbiłyśmy w prawo, a po chwili w lewo w kierunku Górki. Dalej przez Trzebaw i Wypalanki do Chomęcic. Lotka wstąpiła na kawę i w przerwach między deszczykiem ruszyła do domu. 
Dzięki za wycieczkę :)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa opnal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]