Niedaleko
Środa, 17 czerwca 2015
Kategoria 1. 1-30km, na luzie, WPN, z Miłoszem, ze zdjęciami
km: | 13.35 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:01 | km/h: | 13.14 |
Miłosz przyszedł do nas pobawić się z małymi kotkami. Zaproponowałam mu krótką przejażdżkę nad jezioro i się zgodził. Musiałam się przebrać, więc poszedł do domu też się uszykować, a ja miałam po niego podjechać.
Pojechałam, wyszedł Miłosz i powiedział, że jak wrócił to Sylwia zapytała czy chce jechać na rower. :D Tak więc pojechaliśmy we troje.
Spokojnym tempem na Wypalanki i do j. Chomęcickiego, gdzie zatrzymaliśmy się od strony lasu. Miłosz nalegał, żaeby pojechać jeszcze nad j. Jarosławieckie, Sylwia bardzo nie chciała. Ja też nie bardzo bo w domu czekał obiad, a byłam już głodna. :D Wymyśliłam, że możemy wydłużyć troszkę trasę i zamiast jechać prosto do Rosnówka, pojedziemy koło grobów.
Droga była taka sobie, ale jechało się przyjemnie.
Przy jeziorze nie zrobiłam zdjęć, za to zrobiłam je tutaj:
Przez las pojechaliśmy do Rosnówka, trochę pomyliłam drogę, ale i tak wyjechaliśmy mniej więcej tam gdzie wyjechać mieliśmy.
Później to już przez kładkę i polną drogą do Chomęcic.
Dzięki Wam za krótki wspólny wypad! Kiedy to Jarosławieckie? :)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj