Popołudniowo z Michałem i Lotką
Środa, 23 września 2015
Kategoria 2. 30-50km, z Lotką, z Michałem, ze zdjęciami
km: | 43.13 | km teren: | 0.00 |
czas: | 02:07 | km/h: | 20.38 |
Najpierw pojechałam do Auchan, gdzie spotkałam się z Michałem, popilnowałam mu rower, a on poszedł do środka oddać aparat na gwarancję. Później podjechaliśmy na chwilę do Decathlonu, Michał kupił portki, ja weszłam dodać wcześniejszy paragon na kartę klienta.
Wróciliśmy do domu szybko zjeść obiadek i ogarnąć się. Byliśmy umówieni na rower z Lotką. Przyjechała do nas, ubraliśmy się i pojechaliśmy. Najpierw w stronę Komornik, a po drodze spotkaliśmy moją mamę na rowerze wracającą z pracy. :) Dojechaliśmy do Lubonia i rozstaliśmy się przy szkole. Michał pojechał w kierunku Poznania, a my Łęczycy.
Jechałyśmy najpierw ścieżką rowerową, za przejazdem pojechałyśmy do Wir, tam chwila przerwy, ubrałyśmy chusty na głowy i ruszyłyśmy.
Zaczęło padać, ale nie rozpadało się. :) Przez Komorniki i Grajzerówką dojechałyśmy do Szreniawy. Cały czas kropiło mniej lub bardziej i bałam się, że zmoknę.
Po drodze rozmawiałyśmy o blogu i w Szreniawie zorientowałam się, że dziś nie zrobiłam żadnego zdjęcia. Więc zrobiłam - super hiper giga jakość: :D
Rozstałyśmy się, nie zatrzymywałyśmy się ani na chwilę, tylko pojechałam prosto do domu, żeby nie zmoknąć.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj