Rower zamiast autobusu
Wtorek, 26 stycznia 2016
Kategoria 1. 1-30km, transport, ze zdjęciami
km: | 11.10 | km teren: | 0.00 |
czas: | 00:38 | km/h: | 17.53 |
Musiałam pojechać do Komornik do ośrodka zdrowia i do banku. Do wyboru miałam jazdę autobusem, albo rowerem. Wybrałam to drugie. Ubrałam się ciepło, ale o jedną (dość grubą) warstwę mniej niż podczas mroźnych wyjazdów w zeszłym tygodniu. Jechało się bardzo przyjemnie. Postanowiłam jechać przez Szreniawę i wzdłuż torów do Grajzerówki. W Szreniawie nie jechałam przez osiedle, tylko przy torach, obawiając się wielu dziur i błota, ale chyba nie było lepiej, droga wyglądała tak:
Spojrzałam wstecz i zrobiłam zdjęcie dworca:
Szybko dojechałam do Komornik, w ośrodku ogarnęłam co trzeba i pojechałam do banku, który niestety był zamknięty. Droga powrotna upłynęła szybko i przyjemnie. W zasadzie nie lubię takiej pogody, wszędzie błoto, kałuże... tzw. "zgnilizna" :P Ale świeciło słońce i było znacznie cieplej, niż podczas moich poprzednich przejażdżek, więc mogłam oddychać komfortowo.
Dojechałam do domu zmęczona, ale zadowolona, bo dziś przejażdżka trochę szybsza niż ostatnie. :)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj