Do Michała
Wtorek, 24 maja 2016
Kategoria 2. 30-50km, transport, z Lotką, z Michałem, ze zdjęciami
km: | 41.66 | km teren: | 0.00 |
czas: | 02:19 | km/h: | 17.98 |
Po południu wybrałam się rowerem do Michała z kilku powodów:
- było gorąco i nie chciałam się kisić się w komunikacji miejskiej,
- wzięłam sakwy, żeby zabrać od Michała część bagażu na wyprawkę,
- zabrałam ze sobą bagażnik przedni i chciałam, żeby Michał mi go zamontował.
Gdy jechałam do niego i byłam na Dębinie Lotka napisała do mnie sms z pytaniem, czy pójdziemy na rower jak się ochłodzi. Będąc już u Michała napisałam, że może po mnie przyjechać. Po wymienieniu kilku smsów, zapewnieniu jej, że się nie zgubi, zgodziła się przyjechać.
My poszliśmy do piwnicy przykręcić bagażnik, później uszykowaliśmy i zapakowaliśmy do sakw część bagażu, a gdy wychodziliśmy z mieszkania, Lotka już podjeżdżała pod blok.
Michał przejechał się rowerem Lotki, bo znowu jej coś stukało. A tak prezentował się mój nowo założony bagażnik:
Później razem ruszyliśmy w drogę. Michał jechał z nami do Lubonia, rozstaliśmy się przy Factory i we dwie pojechałyśmy dalej. Razem przejechałyśmy przez Komorniki do Rosnowa, gdzie się pożegnałyśmy.
Fajna przejażdżka, o niebo lepsza niż autobusem. :)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj