Nauka jazdy :D
Niedziela, 28 sierpnia 2016
Kategoria 1. 1-30km, WPN, z Lotką, z Michałem, ze zdjęciami
km: | 28.11 | km teren: | 0.00 |
czas: | 01:39 | km/h: | 17.04 |
W końcu i na mnie przyszedł czas. Po usłyszeniu wielu dobrych i zachęcających opinii od użytkowników butów z systemem SPD, postanowiłam sobie również takie kupić. Michał wymienił mi pedały i zamocował bloki, więc już nie było odwrotu. Najpierw na sucho próbowałam wpinać i wypinać buty w różnych położeniach korby, potem powoli ruszyłam po ogródku. Gdy chciałam się zatrzymać zaczęłam hamować, chyba trochę zbyt szybko, bo prawego buta wypięłam, ale lewego już nie zdążyłam. Oczywiście rower leciał już wraz ze mną na lewą stronę i zaliczyłam pierwszą glebę - po 15 metrach! :D Pomyślałam, że może być już tylko lepiej. :)
Pojechaliśmy sobie na trawę koło szkoły, żeby tam trochę poćwiczyć. Poprosiłam Michała, żeby poluzował mi pedały, żeby łatwiej można było wpiąć i wypiąć, teraz mam najsłabiej jak to możliwe. :) Trochę pokrążyłam, robiłam małe kółeczka, zatrzymywałam się itd. Tym razem zero upadków. :)
Po południu pojechaliśmy jeszcze z Lotką nad jezioro. Spotkaliśmy się w połowie drogi i przez Rosnówko lasem dotarliśmy na Wypalanki. Szybko się rozebraliśmy i poszliśmy zażyć kąpieli. Woda, po oswojeniu się, była całkiem przyjemna. :)
Po jeziorze wstąpiliśmy do mnie na kawę, a do kawy kanapki, bo bardzo zgłodnieliśmy. Później chciałam odprowadzić Michała i namówiłam Lotkę, aby jechała z nami do Komornik, gdzie pożegnałyśmy się z Michałem i Grajzerówką dotarłyśmy do Szreniawy. Po chwili rozmowy z Jolą (jej siostrą), pojechałam do domu.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj