Majówka
Poniedziałek, 8 maja 2017
Kategoria 2. 30-50km, geocaching, z Michałem, ze zdjęciami
km: | 36.83 | km teren: | 0.00 |
czas: | 02:13 | km/h: | 16.62 |
Od początku roku jest zimno i wietrznie. Powoli mam tego dość. Pogoda wybiła nam z głowy nieśmiałe plany wyjazdu pod namiot, ale majówka w ogóle bez roweru byłaby nie do zaakceptowania. W poniedziałek wyruszyliśmy z Michałem w teren. Przyjechał po mnie i razem pojechaliśmy w stronę Poznania. Celem na ten dzień było odnalezienie kilku skrytek geocache nad Wartą. Pojechaliśmy przez Komorniki, Luboń, Dębinę, Starołękę i zjechaliśmy w stronę rzeki. Przed nami była łąka i ścieżka prowadząca do rzeki, a potem wzdłuż niej. Dodatkowo była usiana fajnymi skrytkami.
Kilka razy wspinaliśmy się na drzewa, żeby dosięgnąć zdobycz. Raz odpuściliśmy, bo wejście było trudne, a w butach spd jeszcze trudniejsze. Mimo to miejsce bardzo nam się spodobało i postanowiliśmy, że kiedyś tam wrócimy.
Początkowo planowaliśmy powrót przez Mosinę, aby tam przekroczyć Wartę i wrócić do mnie. Jednak szukaliśmy skrytek dłużej niż planowaliśmy i postanowiliśmy wrócić tą samą trasą. Zmodyfikowaliśmy ją o przejazd wzdłuż autostrady do Lubonia, który poleciła nam spotkana para rowerzystów. Mimo, że skraca drogę, to trzeba nosić rowery, na koniec jechać po trawie i pewnie więcej z tego skrótu nie skorzystamy.
Wróciliśmy do domu, gdzie czekał na nas obiadek.
Sam wyjazd bardzo udany, bardzo wiało, ale było słonecznie. Odkryliśmy też bardzo fajne, spokojne miejsce na obrzeżach miasta.
Dziękuję za niezbyt długą, ale ciekawą wycieczkę :*
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj