thewheel

rowerOWOblog rowerowy

animalek z miasta Chomęcice k/Poznania
km:12285.43
km teren:439.70
czas:29d 01h 24m
pr. średnia:17.19 km/h
podjazdy:0 m

Moje rowery

Znajomi

Szukaj

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy animalek.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Na Bytyń z Martą :)

Niedziela, 28 lipca 2013
km:111.17km teren:4.00
czas:05:52km/h:18.95
Kategoria 4. 100-150km, ze zdjęciami
W końcu się udało!
Już od dłuższego czasu planowałyśmy z Martą dłuższy wypad. Wypadło na niedzielę, więc o 9.30 ruszamy mimo wiatru i nadchodzącego upału. Postanawiamy, że odwiedzimy moją rodzinkę, która jest nad jeziorkiem (j. Bytyńskie) na rybach. Z Komornik (miejsca spotkania) przez Rosnowo, Chomęcice, Konarzewo, Dopiewo do Więckowic, gdzie robimy chwilę przerwy, aby spojrzeć na mapę, bo tu kończy się nasza znajomość trasy. Szybki pogląd i ruszamy dalej przez różne mniejsze i większe wioski. Niestety Marty przerzutki odmawiają posłuszeństwa i co chwilę musi coś przy nich "grzebać", np. tutaj:


Robi się gorąco, ale dzielnie jedziemy. W końcu docieramy do lasku, w którym jest przyjemnie chłodno i robimy przerwę przy pomniku ku czci bohaterów II Wojny Światowej. Jednak szybko trzeba ruszać w drogę z powodu komarów.

Przed odjazdem jeszcze moja fotka:


i Marta:


I w drogę... Po jakimś czasie docieramy w końcu do celu - miejscowości Piersko. Upał już był niemiłosierny, dlatego dla po chwili odpoczynku wskakujemy do jeziorka, aby się ochłodzić. Później czas na jedzonko i robienie listy rzeczy na wyprawę.

Około 16 ruszamy w drogę powrotną. Słońce schowało się za chmury, ale nadal jest gorąco.
Jedziemy zdecydowanie wolniej, żeby Marty kolana nie protestowały. :)
Gdzieś po drodze przerwa i sik-pauza.

No i fotki:




Jedzie się już zdecydowanie przyjemniej, ale i tak są 34 stopnie. Nie wiadomo od czego zaczyna mnie boleć łokieć :P
Następną przerwę robimy w Dopiewie, gdzie możemy podziwiać aż dwa pogiągi, jeden nawet udało się uchwycić:


Później jedziemy na chwilkę do mnie na chłodną kawkę i muszę dać Marcie pieniądze za bagażnik. Odprowadzam Martę prawie do Auchan i wracam do domu.

Dzięki za wycieczkę! Myślę, że mimo temperatury udaną i jesteśmy choć trochę lepiej przygotowane na nasze mazurskie przygody. :)

Komentarze
Jak dla mnie możemy tak częściej! :) Marta - 21:48 czwartek, 1 sierpnia 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wkeoc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]