thewheel

rowerOWOblog rowerowy

animalek z miasta Chomęcice k/Poznania
km:12285.43
km teren:439.70
czas:29d 01h 24m
pr. średnia:17.19 km/h
podjazdy:0 m

Moje rowery

Znajomi

Szukaj

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy animalek.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

transport

Dystans całkowity:2948.39 km (w terenie 9.20 km; 0.31%)
Czas w ruchu:150:14
Średnia prędkość:19.14 km/h
Maksymalna prędkość:42.40 km/h
Liczba aktywności:157
Średnio na aktywność:18.78 km i 0h 58m
Więcej statystyk

Rowerowe pogotowie

Sobota, 7 marca 2015
km:8.89km teren:0.00
czas:00:24km/h:22.24
Kategoria 1. 1-30km, transport, z Michałem
Wróciłam z roweru z Lotką, zdążyłam się przebrać z rowerowych ciuchów i zjeść obiad kiedy zadzwonił Michał. Jechał do mnie, po drodze chciał poprawić szybkozamykacz w tylnym kole i mu pękł. 
Takich części to ja nie mam w domu, ale mogłam wyjąć z roweru taty na chwilę. 
Tak więc musiałam znów przebrać się w ciuchy rowerowe i pojechać mu zawieźć to do Komornik :)

Niedzielnie do kościoła

Niedziela, 15 lutego 2015
km:6.67km teren:0.00
czas:00:19km/h:21.07
Kategoria 1. 1-30km, transport

Anna zimą :D

Czwartek, 5 lutego 2015
km:11.65km teren:0.00
czas:00:44km/h:15.89
Kategoria ze zdjęciami, transport, na luzie, 1. 1-30km

Musiałam dzisiaj jechać do Komornik na pocztę i do bankomatu. Po chwili zastanowienia postanowiłam, że nie pojadę autobusem tylko rowerem. :) Ale śnieg... No właśnie. Na drodze jednak jest ładnie, nie ślisko więc ok :)
Mój rower jeszcze prawdziwego śniegu nie widział, co prawda zimą jechałam nie raz, w mrozie też się zdarzyło, ale nigdy gdy był śnieg.
To mój rowerek przed wyjazdem:

Mój rower i śnieg

Wyjeżdżam z domu, ale po pół kilometra cofam się do domu po kurtkę, bo przewiewa mi i jest zimno. W końcu wyjeżdżam na dobre i jest ok. Postanawiam urozmaicić trasę i pojechać przez Szreniawę. Po jakimś czasie znów robi mi się za ciepło. :P 
W Szreniawie kawałek drogi pod lasem iście zimowy:

Piękna zimowa droga

Jadę sobie zadowolona, pięknie jest i tu nagle koleina, ślisko, rower mi ucieka spod tyłka, a ja jadę dalej bez roweru... Gleba! :P Pierwsza w tym roku i w ogóle pierwsza od dawna. Kolana obite, ale śmieję się z samej siebie. :D Powoli ruszam dalej, jednak robię postój na ściągnięcie bluzy spod spodu. 

Postój

Ruszam w stronę Grajzerówki i do Komornik. Zorientowałam się, że gdy kierownica mi się wykręciła podczas upadku, to wyrwał się kabelek od licznika. :/ Cóż, jakieś straty muszą być... Mam tylko nadzieję, że da się to naprawić. :)

W Komornikach załatwiam co trzeba na poczcie, później do bankomatu i do domu normalną trasą, czyli przez Rosnowo. :)

Ciężkie moje początki "zimowej" jazdy. :) Zobaczymy jak to będzie :P

Do Konarzewa na Mszę

Niedziela, 1 lutego 2015
km:6.47km teren:0.00
czas:00:19km/h:20.45
Kategoria 1. 1-30km, transport
Po południu mam pojechać na rower z Lotką i z Michałem, więc przed południem śmignęłam sobie do kościoła rowerkiem.
Mamy rowerem. :)

Komorniki

Środa, 10 grudnia 2014
km:9.69km teren:0.00
czas:00:28km/h:20.76
Kategoria transport, 1. 1-30km

Z mamą + po Miłosza x2

Czwartek, 27 listopada 2014
km:16.66km teren:0.00
czas:01:06km/h:15.15
Kategoria transport

Tu i tam

Piątek, 14 listopada 2014
km:18.61km teren:0.00
czas:01:00km/h:18.61
Kategoria 1. 1-30km, transport, z Miłoszem
Szybki skok po południu do Decathlonu po czapki na rower dla mnie, siostry i mamy. :) Było już zdecydowanie zimniej, niż kiedy ostatnio byłam na rowerze. W drodze powrotnej podjechałam po mamę do pracy i razem z nią wróciłam do domu.

Pod wieczór jeszcze pojechałam z ciocią Elą do podstawówki, odebrać Miłosza i Oskara z karate. Powrót z prędkością 11-12 km/h :D

Rowerowy poniedziałek

Poniedziałek, 8 września 2014
km:13.75km teren:0.00
czas:00:37km/h:22.30
Kategoria transport
Tego dnia 2 razy wsiadłam na rower. Rano pojechałam do Komornik do Lidla, a po południu do Konarzewa na Mszę i spotkanie. 

Rowerem do kościoła

Niedziela, 7 września 2014
km:7.43km teren:0.00
czas:00:30km/h:14.86
Kategoria transport
Wykorzystując piękną pogodę w niedzielę pojechałam do kościoła rowerkiem. :)

Na zakupy rowerkiem :)

Sobota, 6 września 2014
km:15.25km teren:0.00
czas:00:47km/h:19.47
Kategoria transport
Najpierw do Konarzewa po zakupy, a później jeszcze do Komornik do Biedronki. Pogoda dobra, więc rowerkiem najlepiej!