thewheel

rowerOWOblog rowerowy

animalek z miasta Chomęcice k/Poznania
km:12285.43
km teren:439.70
czas:29d 01h 24m
pr. średnia:17.19 km/h
podjazdy:0 m

Moje rowery

Znajomi

Szukaj

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy animalek.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

z Gumisiem

Dystans całkowity:1052.19 km (w terenie 70.00 km; 6.65%)
Czas w ruchu:65:52
Średnia prędkość:15.97 km/h
Maksymalna prędkość:52.90 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:50.10 km i 3h 08m
Więcej statystyk

Po raz pierwszy w lutym

Środa, 12 lutego 2014
km:30.11km teren:0.00
czas:01:38km/h:18.44
Kategoria 1. 1-30km, z Gumisiem
Obiecałam Gumisiowi, że po wtorku (maratonie egzaminacyjno - zaliczeniowym) mogę iść na rower, więc wstaję rano (o 10 :P) dzwonię, żeby zapytać czy mają dziś z Martą wolne i są chętni na małą przejażdżkę. Jadą po wpis na uczelnię i możemy śmigać. Po problemach z dodzwonieniem się i rozładowanym telefonem w końcu się dogadujemy.
Rower już czeka, jem obiadek i przed 14 ruszam do Głuchowa. Chwila u Gumisia, bo jak zwykle jest jeszcze niegotowy (!) i ruszamy. :)
Najpierw w stronę Gołusek, za Głuchowem skręcamy w drogę koło autostrady, ale okazuje się, że kawałek dalej się kończy, więc nawrotka xD Pięknym błotkiem jedziemy do Gołusek, dalej przez Dąbrówkę, Palędzie i Dopiewiec do Dopiewa gdzie dołącza się Mateusz. W Dopiewie przerwa koło sklepu na coś słodkiego i picie, chwila pogawędki i ruszamy dalej bo zaczyna się robić zimno. Jadąc przez Dopiewo słyszę ciekawy tekst starszego pana idącego ulicą: "o, jacyś zagraniczni" :D nie wiem po czym to wywnioskował, ale ok :P Dalej jedziemy przez Trzcielin i Konarzewo do Chomęcic, gdzie się rozdzielamy i śmigam do domu. Słońce coraz niżej i coraz chłodniej się robi. Swoją drogą, gdyby mi ktoś powiedział parę miesięcy temu, że będę jeździć na rowerze przy 6 stopniach to bym nie uwierzyła, więc robię postępy. Ale gdyby nie było słońca to pewnie bym się nie ruszyła :P

I tak bardzo się cieszę, że pojechaliśmy i dziękuję współtowarzyszom za wycieczkę :)

Rozpoczęcie roku :)

Piątek, 3 stycznia 2014
km:26.24km teren:8.00
czas:01:20km/h:19.68
Kategoria 1. 1-30km, WPN, ze zdjęciami, z Gumisiem
Sama w to nie wierzę, 3 stycznia a ja na rowerze!!!
Ale taka piękna pogoda, więc nie ma co się dziwić, że gdy Paweł zaproponował małą przejażdżkę zgodziłam się bez namawiania. :)
Chwila zastanowienia co by tu założyć (no dobra, dłuższa chwila xD), kanapka i w drogę. Dojeżdżam do Głuchowa, gdzie już czeka na mnie Gumiś, pomaga mi ustawić licznik bo po wyzerowaniu nie wiedziałam jak to zrobić. :P No i dwa km uciekły :P Czekamy na Bartka, dzwonimy, ale nie odbiera więc ruszamy w jego stronę, trochę niepewnie bo nie wiemy, którędy jechał. Na szczęście dobrą trasą, bo już po wyjechaniu z miejscowości spotykamy go.
Wybór pada rzecz jasna na WPN. A więc prosto do Komornik na Grajzerówkę, przed Szreniawą Paweł strzela nam fotkę, widać cudną kobzę Bartka: :)

Grajzerówka

Kawałek dalej górka, której pokonanie daje się we znaki, ale pocieszam się, że nie tylko ja się zmachałam :P Ale przynajmniej mnie nogi nie bolały :)
Dalej prosto docieramy do jezior, gdzie robimy chwilę przerwy i nie całkiem udane zdjęcie: 

W Jeziorach

Ruszamy dalej w kierunku Trzebawia, słońce już coraz niżej, ale przynajmniej ładne światło jest na zdjęciach.

Trzebawska droga

Następnie jedziemy przez las na Wypalanki, skręcamy nad jeziorko Chomęcickie, tam znów mała przerwa, czekoladka i znowu zdjęcie:

Zachód nad j.Chomęcickim

Według mnie bardzo ładne zdjęcie. A wszystkie zdjęcia dostałam od Pawła, za co bardzo dziękuję. :)
Po kilku minutach ruszamy dalej do Chomęcic, chłopacy wstępują do mnie na herbatkę/kawkę i piernika, a potem ruszają w swoją stronę. :)

Dziękuję za udany wyjazd, oby więcej takich! :)